Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Turów utonął w długach...

Grzegorz Bereziuk
Grzegorz Bereziuk
To już pewne. KKS Turów SA, bo tak nazwany został nowy podmiot ze Zgorzelca, nie zagra w przyszłym sezonie w Energa Basket Lidze. Dla klubu zostały zamknięte nawet kuchenne drzwi.

W miniony piątek do siedziby Polskiej Ligi Koszykówki wpłynął wniosek od nowo powstałego podmiotu ze Zgorzelca - KKS Turów SA. Twór z marszu chciał występować na najwyższym szczeblu rozgrywkowym i wystąpił o przyznanie dzikiej karty.

Włodarze rozgrywek podjęły temat, ale postawiły nowemu tworowi ze Zgorzelca warunek. Była nim konieczność przejęcia zobowiązań finansowych po swoim „poprzedniku”, zarówno wobec trenerów, zawodników jak i agentów. Tego spółka oczywiście nie chciała zrobić. Swoją drogą przecież powstała by się ich pozbyć…

Z dokumentów jasno wynika, że dług pojawił się kilka lat temu. Aż nasuwa się pytanie: "kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego dopuszczono do takiej sytuacji?" To skandal, że klub, który w 2014 roku zdobył mistrzostwo Polski, miał tak ogromne długi, nad którymi nikt nie panował. Najgorsze jest to, że nikt nie był w stanie tego oszacować. Z szafy wypadają kolejne trupy. Mogę jedynie powiedzieć, że za czasów panowania prezesa Kabały i jego poprzednika dług klubu się nie powiększył. Te pieniądze, które mieli, wydatkowali w sposób właściwy

- powiedział dla sportowefakty.wp.pl Radosław Piesiewicz, prezes Polskiej Ligi Koszykówki.

Zarząd Polskiej Ligi Koszykówki zadecydował więc, że KKS Turów SA nie otrzyma zaproszenia do gry w Energa Basket Lidze. -

Taka decyzja została podjęta zgodnie z duchem fair play. Przyznanie dzikiej karty Turowowi mogłaby pokazać innym zespołom drogę na skróty. Dążymy do normalności. Zaczynamy budować nową tożsamość Polskiej Ligi Koszykówki

- dodał Radosław Piesiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto