Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

[TYLKO U NAS] Dawnego kasyna w Zgorzelcu już nie ma. Mamy komentarz inwestora

Paulina Gadomska
Kasyno Wojskowe przy ulicy Domańskiego w Zgorzelcu zniknęło z oczu mieszkańców dosłownie w ciągu chwili. Prywatny inwestor na mocy ustawy z 2 marca o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 dokonał rozbiórki tego obiektu. Podobny los spotka zabytkową plebanię w Niedowei przy zalewie Witka. Mieszkańcy są oburzeni, a konserwator zabytków rozkłada ręce. Głos w tej sprawie zabrał sam inwestor, Artur Toronowski. Co powstanie w Niedowie? Co powstanie przy ulicy Domańskiego?

Prace rozbiórkowe Klubu Garnizonowego w Zgorzelcu poszły błyskawicznie. Z obiektu została tylko kupa gruzu. O sprawie informowaliśmy TUTAJ

Prywatny inwestor, Artur Toronowski, jest właścicielem kasyna od 2018 roku. Wcześniej budynek należał do firmy GERDA, która przez wiele lat nie podjęła prac remontowy w obiekcie. Po sprzedaży dawnego Klubu Garnizonowego lokalny przedsiębiorca zlecił wykonanie ekspertyzy stanu technicznego budynku. Wykonał ją mgr inż. Stanisław Kapelski, rzeczoznawca budowlany. Stwierdził on w kilkunastostronicowej opinii, że obiekt jest w złym stanie technicznym kwalifikującym budynek do rozbiórki. Zalecił również zabezpieczenie budynku w taki sposób, aby niemożliwe było wejście do środka osób postronnych oraz umieszczenie na elewacji tablic ostrzegawczych o zagrażającym niebezpieczeństwie z zakazem wstępu. Mimo ekspertyzy specjalisty w dziedzinie budownictwa, inwestor nie otrzymał zgody na rozbiórkę dawnego Klubu Garnizonowego. Ustawa covidowa z 2 marca dała mu możliwość budynku, który dla mieszkańców był częścią historii miasta nad Nysą Łużycką.

- Stan budynku był na tyle zły, że nie było mowy o jego remontowaniu. Przez lata poprzedni właściciele doprowadzili do ruiny budynek kasyna. Pozostawienie go w takim stanie groziło tragedią, taką jak kiedyś na terenie dawnego szpitala zakaźnego w Zgorzelcu, kiedy zginął człowiek. Wiele razy dochodziło w nim do podpaleń i włamań. Tak, postanowiłem rozebrać budynek, a w jego miejscu powstanie obiekt, w którym pracownicy mojej firmy z Ukrainy i Białorusi będą mogli odbywać kwarantannę- tłumaczy Artur Toronowski.

Budynek ma powstać w około trzy miesiące. Znajdować się w nim będą pokoje jedno- i dwuosobowe.

Jak informuje właściciel, podobny los czeka zabytkową plebanię w Niedowie, która już została częściowo rozebrana. W jej miejscu powstanie 70 domków, w których pracownicy firmy CITRONEX będą mogli przechodzić kwarantannę lub izolację związaną z pandemią koronawirusa COVID-19. Na chwile obecną firma zatrudnia 1300 obcokrajowców.

Historia kasyna wojskowego w Zgorzelcu

Przyjmuje się, że budynek powstał około 1910 roku- tak sugeruje widokówka sygnowana powyższą datą. Obiekt nazywano wtedy Regimentshaus, co tłumaczyć można jako Dom Żołnierza. Powstanie budynku związane było z budową koszar w Zgorzelcu. Do roku 1945 użytkowany był przez garnizon niemiecki. Nie ma informacji czy obiekt funkcjonował w latach 1945-1950. W latach 1950 obiekt przejęło wojsko polskie użytkując go jako obiekt sztabowy. W latach 1960 w budynku prowadzono hotel oraz restaurację. Agencja Mienia Wojskowego sprzedała kasyno w 1999 roku firmie Gerda. Kolejni właściciele byli osobami prywatnymi. Obiekt przez ponad dwadzieścia lat był nieużytkowany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto