Tylko w czterech gminach naszego regionu (na 37 gmin) będą rządzić kobiety. Zasiądą na fotelach burmistrza i wójta. Poznajcie je

Na potrzebę zwiększenia liczby kobiet w samorządach terytorialnych, w tym na kierowniczych stanowiskach, wskazywały w ubiegłym roku uczestniczki panelu dyskusyjnego „Samorząd na obcasach” - siła kobiet w samorządzie”, który odbył się podczas VIII Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.

Ich zdaniem jedną z przyczyn niskiego udziału kobiet w kierowaniu gminami, wsiami i miastami są stereotypy społeczne. Ani wygląd wójta, ani jego wiek nie mają znaczenia. Liczą się wyniki - podkreślały uczestniczki debaty.

W naszym regionie (37 gmin) wybory samorządowe na wójtów, burmistrzów i prezydentów wygrały cztery panie. Poznajcie je.

Anna Kurowska pokonała w pierwszej turze wójta gminy Podgórzyn Mirosława Kalatę.

Anna Kurowska mieszka w Przesiece. Prowadzi własną działalność gospodarczą - zajmuje się obsługą turystów. Jest przewodnikiem górskim, terenowym
i pilotem wycieczek. Zna w gminie każdy kamień i nie jest to tylko przenośnia.

Mieszkańcy znają ją z wielu imprez, które współorganizowała w Przesiece: Przesiecką Kąpiel Morsów, Bieg Morsa, Bieg Icemana, czy zajęcia z gimnastyki dla mieszkańców.

Jestem aktywna: biegam, morsuję, jeżdżę na rowerze, biegam na nartach. Moje zaangażowanie na rzecz pomocy innym sprawiło, że zostałam strażakiem i ratownikiem w przesieckiej Ochotniczej Straży Pożarnej, gdzie jestem skarbnikiem. Działam też w Stowarzyszeniu Ochrony Przyrody Smogorniak, w którym piastuję funkcję wiceprezesa oraz w Radzie Odnowy Przesieki, której szefuję - przedstawiała się pani wójt wyborcom

KWW Anny Kurowskiej będzie też najliczniejszą (7 radnych) grupą w Radzie Gminy Podgórzyn. Pięciu radnych wprowadził KKW Mirosława Kalaty.

Burmistrz Kowar w imponującym stylu wywalczyła reelekcję w I turze wyborów. Głosowało na nią 79,5 proc. wyborców.

Elżbieta Zakrzewska jest doświadczonym samorządowcem. Była wójtem Mysłakowic (1990–1998), radną sejmiku województwa dolnośląskiego, posłanką na Sejm (po śmierci w katastrofie smoleńskiej posła Lewicy Jerzego Szmajdzińskiego).

W 2018 została wybrana na stanowisko burmistrza Kowar i z powodzeniem wywalczyła reelekcję.

Pani burmistrz jest bardzo aktywna na FB. Regularnie, przez całą ubiegłą kadencję i obecnie także, pisała posty, zamieszczała zdjęcia, informowała, co się dzieje w mieście, żegnała pracowników dochodzących na emeryturę i witała nowych.

Mieszkańcy docenili zmiany, jakie zachodzą w Kowarach w czasie jej kadencji. Miasto pięknieje i jest przyjazne dla mieszkańców i turystów.

Z FB wiemy, że pani burmistrz lubi zajmować się ogrodem, hoduje kwiaty, kibicuje karatekom, jest członkiem Bractwa Kurkowego.

O stanowisko wójta gminy Lubań ubiegały się Aleksandra Chomicz i Małgorzata Hercuń.
Wygrała pierwsza kandydatka.

Po wielu latach zaangażowania społecznego, jako sołtys, radna i aktywna członkini lokalnej społeczności, podjęłam decyzję o kandydowaniu, aby wprowadzić pozytywne zmiany i przywrócić równowagę, zgodę oraz obiektywizm w pracy wójta - pisała o sobie kandydatka.

Aleksandra Chomicz studiowała prawo i kontynuuję edukację na kierunku zarządzanie na Collegium Witelona w Legnicy. Mieszka w Pisarzowicach od 17 lat i ma trójkę dzieci.

Jestem osobą, która nie lubi konfliktów, zawsze staram się działać w sposób obiektywny i zgodny z interesem społecznym - przedstawiała się Aleksandra Chomicz.

Moim celem jest przywrócenie normalności i spokoju w działaniach władz gminy Lubań oraz integrowanie wsi, scalając je w jedną wspólną społeczność - dodaje pani wójt.

Edyta Wilczacka wygrała wybory na burmistrza Świeradowa-Zdroju w II turze, pokonując Irenę Chmielewską.

Pani burmistrz ukończyła Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu na kierunku architektura krajobrazu oraz studia podyplomowe na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu w zakresie Zarządzanie Projektami.

Od września 1990 roku pracowała w Uzdrowisku Świeradów-Czerniawa, w dziale inwestycji, a później także na stanowisku kierownika technicznego.

Pracowała też w Urzędzie Gminy i Miasta w Gryfowie Śląskim – najpierw jako inspektor ds. planowania przestrzennego, a następnie została powołana na stanowisko zastępcy burmistrza Gryfowa Śląskiego i pełniła tę funkcję przez dwie kadencje. Była dyrektorem Zarządu Zlewni we Lwówku Śląskim w PGW Wody Polskie.

Potem została zastępcą burmistrza Świeradowa-Zdroju i z tej pozycji startowała w wyborach.

Prowadziła kampanię spokojnie, merytorycznie i konkretnie. Przekonała mieszkańców do swojego programu. Stawia między innymi na:

• Stop „betonozie” i ochrona krajobrazu
• Uzdrowiskowa funkcja miasta Świeradów-Zdrój jako wiodąca
• Piękne parki wizytówką uzdrowiska
• Bezpieczeństwo i porządek w mieście? Bezpieczne ulice pod czujnym okiem
• Czysta i zdrowa woda z kranu
• Oddzielenie deszczówki od ścieków

Program znajdziecie TUTAJ

Weronika Jóźwiak antropolożka kultury, inicjatorka kampanii "Dziewczyny do polityki", komentując wyniki wyborów 2024, podkreśla, że jest poprawa, ale nie ma rewolucji. Ciągle jednak idziemy po linii najmniejszego oporu. Głosujemy na pierwsze miejsce na liście. A pierwsze miejsca na liście są zarezerwowane głównie dla mężczyzn.

Zachęcając kobiety do aktywnego angażowania się w politykę krajową i lokalną, wskazuje, że głównym problemem nie jest to, że nie ma chętnych kobiet do startowania w wyborach, bo było ich bardzo dużo na listach. Problemem jest stereotypowe podejście do kandydatów.

Czytaj także