Widzieliście UFO w okolicach Zgorzelca? Oto relacje osób, które widziały! [ZDJĘCIA]
Kula za oknem
Kolejna opowieść również związana jest z Wigancicami Żytawskimi. Nasz rozmówca przyznaje, że po dziś dzień to co widział za oknem nie daje mu spokoju.
- Miałem wtedy mniej więcej 5 lat. Obudziłem się w środku nocy by skorzystać z toalety. By dojść do łazienki trzeba było przejść w naszym starym domu przez kuchnię. Gdy wracałem z toalety zobaczyłam za oknem w kuchni dziwną kulę. Nie była mocno jasna, raczej, jakby miała połysk i odbijała światło. Nie ruszała się i miałem wrażenie, że ja patrzę na nią, a ona na mnie. Nie wiem, która godzina mogła być. Z takiego dziwnego letargu wyrwała mnie mama. Zapytała dlaczego stoję w kuchni, odpowiedziałam, że za oknem jest kula. Mama chyba wzięła to za dziecięce majaki i nawet nie spojrzała odpowiadając tylko, że to księżyc. Ja jestem pewien, że to nie był księżyc i widziałem w dzieciństwie coś dziwnego - opowiada pan Tomek.