Zatrzymani w Działoszynie mężczyźni mają 25 i 26 lat. Tę noc spędzą w policyjnej izbie zatrzymań. Wobec nich wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające. Policja sprawdza, czy faktycznie oferowali pieniądze w zamian za oddanie głosu na jednego z kandydatów. O zatrzymanych wiadomo, że sami nie kandydowali. Jak nam powiedział Antoni Owsiak, oficer prasowy zgorzeleckiej policji, do przesłuchania jest w tej sprawie wielu świadków i w związku z tym cała procedura może trochę potrwać.
Poza tym incydentem, wybory w powiecie zgorzeleckim przebiegały spokojnie. Jak mówi Antoni Owsiak, odnotowano wprawdzie kilka zgłoszeń o zakłóceniu ciszy wyborczej, ale po sprawdzeniu nie udało się tego potwierdzić. Jedno z takich zgłoszeń będzie jednak sprawdzane także jutro. Chodzi o samochody z przyczepionymi do szyb plakatami kandydatów, które zaparkowano w pobliżu jednego z lokali wyborczych w Zgorzelcu. Policja sprawdza teraz, czy auta stały w tym miejscu od piątku, czy może ktoś zaparkował je już w czasie ciszy wyborczej, co mogłoby być potraktowane jako jej złamanie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?