Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabójcze podwyżki

Janusz Pawul
W budynku przy ul. Orzeszkowej 52 mieszka 48 najemców. Podwyżki najbardziej dotkną 17 rodzin, które zostały tu przesiedlone z Przedmieścia Nyskiego, bo przed przeprowadzką władze obiecały im niski czynsz. FOT. janusz pawul
W budynku przy ul. Orzeszkowej 52 mieszka 48 najemców. Podwyżki najbardziej dotkną 17 rodzin, które zostały tu przesiedlone z Przedmieścia Nyskiego, bo przed przeprowadzką władze obiecały im niski czynsz. FOT. janusz pawul
Dżentelmeńska umowa obowiązuje, o czynszach zdecyduje prokuratura i sąd Sprawa mieszkań w powojskowym bloku przy ul. Orzeszkowej w Zgorzelcu utknęła w prokuraturze.

Dżentelmeńska umowa obowiązuje, o czynszach zdecyduje prokuratura i sąd
Sprawa mieszkań w powojskowym bloku przy ul. Orzeszkowej w Zgorzelcu utknęła w prokuraturze. Nad mieszkańcami wciąż wisi groźba drakońskiego wzrostu opłat utrzymania lokali

Prokurator Zbigniew Harasimiuk z Lubania, który zajmował się sprawą mieszkań, pnie się do góry. Ze swojej macierzystej prokuratury został delegowany do wydziału ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Tam także, w ślad za nim, powędrowała sprawa lokatorów z ul. Orzeszkowej. Prokurator na jej temat nabrał jednak wody w usta, a jego przełożeni zapowiadają jedynie, że śledztwo będzie kontynuowane i że do jego zakończenia sporo brakuje, bo do przesłuchania jest bardzo wielu świadków.

Niekorzystna decyzja
Prokuratura ma ustalić, czy doszło do naruszenia prawa i działania na szkodę lokatorów, gdy rada miejska w kwietniu 2006 r. zdecydowała o wniesieniu części budynku przy ul. Orzeszkowej 52 do majątku Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Zgorzelcu.
Władze uzasadniały to koniecznością podniesienia kapitału towarzystwa, dzięki czemu łatwiej miało ono pozyskiwać fundusze na kolejne inwestycje związane z budową i adaptacją nowych budynków na mieszkania.
Dla lokatorów przekazanej w ten sposób kamienicy oznaczało jednak zrównanie czynszu dotąd komunalnego z tym obowiązującym w TBS-ie. To zaś wieszczy drakońskie podwyżki. Z 2, 53 zł/mkw. do 5,29 zł/mkw. Lokatorzy są oburzeni na takie zarządzanie ich budynkiem i nimi samymi. Od kilku miesięcy walczą z decyzją rady miasta i ówczesnego burmistrza Mirosława Fiedorowicza. To właśnie z doniesienia mieszkańców prokuratura zajmuje się sprawą.

Poczekamy, zobaczymy
Na razie, na mocy dżentelmeńskiej umowy, prezesa TBS i obecnego burmistrza miasta, lokatorzy pechowego budynku płacą czynsze jeszcze według starej, komunalnej wysokości. Grzegorz Bałajewicz, prezes TBS, nie ukrywa jednak, że podwyżki wiszą nad mieszkańcami niczym gilotyna. Nie dotkną ich tylko w przypadku skierowania przez prokuraturę sprawy do sądu i korzystnego wyroku, stwierdzającego naruszenie prawa przy przekazaniu budynku. Gdy tak się nie stanie, lokatorzy nie tylko będą musieli zapłacić więcej, ale także wyrównać różnicę pomiędzy tym, co płacą teraz, a tym, co powinni płacić już od maja tego roku, gdy zapadła decyzja o zrównaniu czynszów. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto