Decyzja o odwołaniu Marioli Dudziak ze stanowiska dyrektorki Specjalistycznego Szpitala im. dra A. Sokołowskiego w Wałbrzychu była zaskoczeniem dla samej dyrektorki, jak i władz miasta oraz pracowników placówki. Na dzisiejszej konferencji prasowej przed szpitalem samorządowcy i pracownicy placówki mówili, że są oburzeni decyzją. Domagają się przywrócenia Marioli Dudziak na stanowisko. Ona sama twierdzi, że o sprawie dowiedziała się z mediów.
- Mam wypowiedzenie do listopada br bez obowiązku świadczenia pracy. Przekazałam dokumenty dotyczące mojego zwolnienia radcy prawnemu, którego poprosiłam o opinię. Oceni, jakie mam możliwości dalszego działania. Nie zdążyłam się jeszcze zorientować, czy w grę wchodzi na przykład sąd pracy... Zaskoczyła mnie decyzja Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu, o której dowiedziałam się w piątek z mediów. Jest dla mnie niezrozumiała - powiedziała w rozmowie z nami Mariola Dudziak, dyrektorka szpitala w Wałbrzychu.
Powodem wypowiedzenia umowy Marioli Dudziak przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego jest "niewywiązywanie się z obowiązków dyrektora szpitala, niewykonanie poleceń służbowych wydanych ze strony Urzędu Marszałkowskiego nadzorującego Szpital Wojewódzki oraz wprowadzenie w błąd dyrekcji Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego" - jak podkreślano w piątkowym oświadczeniu przesłanym do mediów.
Jak podano, punktem zapalnym był brak działań dyrekcji szpitala w efekcie których placówka utraciła możliwość udziału w programie pilotażu Centrum Zdrowia Psychicznego. Przystąpienie szpitala wojewódzkiego do programu miało być istotnym elementem rozwoju ochrony zdrowia psychicznego w województwie oraz zapewnienia dolnośląskim pacjentom wielostronnego i skoordynowanego wsparcia lecznictwa psychiatrycznego i opieki społecznej. Pomimo licznych upomnień ze strony urzędu, pani dyrektor miała nie złożyć deklaracji uczestnictwa szpitala w programie.
CAŁE OŚWIADCZENIE ZARZĄDU WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO O POWODACH ODWOŁANIA MARIOLI DUDZIAK PRZECZYTACIE TUTAJ:Mariola Dudziak odwołana ze stanowiska dyrektora Szpitala im. Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu
Mariola Dudziak uważa, że Urząd Marszałkowski mija się z prawdą. Podkreśla, że nie jest prawdą, iż szpital nie podjął niezbędnych działań umożliwiających udział w programie pilotażowym Centrum Zdrowia Psychicznego. A powodem nieprzystąpienia szpitala do programu były problemy z wykonawcami.
- Dyrekcja Departamentu była na bieżąco informowana o sytuacji, a wątpliwości wyjaśniane telefonicznie. Problem z programem pilotażowym Centrum Zdrowia Psychicznego jest Zarządowi Województwa znany od 2019 r. więc niezrozumiałe jest dlaczego fakt niezłożenia deklaracji jest podnoszony właśnie w tym momencie, z taką mocą. Być może doszło do pewnego nieporozumienia,ale oświadczam, że nigdy nie wprowadziłam nikogo w błąd. Postawiono mi zarzut niezrealizowania zadania niewykonalnego - tłumaczy Mariola Dudziak.
Głos zabrała dzisiaj m.in. ordynatorka oddziału psychiatrycznego w szpitalu Martyna Szurmińka. Podkreślała, że wałbrzyska psychiatria funkcjonuje dobrze. Program, o którym mówi Urząd Marszałkowski zakłada, że oddziały mają być blisko pacjentów w trakcie leczenia, a pacjent blisko miejsca zamieszkania, by nie musieli jeździć do innych miast.
- Muszę głośno powiedzieć, że nasz wałbrzyski ośrodek jeszcze zanim Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego został opublikowany, jako jeden z pierwszych w Polsce podjął reformę w dziedzinie psychiatrii. To u nas w 2009 roku powstał pierwszy na Dolnym Śląsku oddział psychiatryczny przy szpitalu ogólnym, to był ewenement. Wszyscy nas chwalili. Powstał też dzienny oddział psychiatryczny dla dzieci i młodzieży, a rodzice nie muszą już wozić dzieci do Wrocławia. Powstał także detoks, a mieszkańcy nie muszą szukać pomocy w innych miastach. Uruchomiliśmy tez poradnie zdrowia psychicznego dla dzieci i dorosłych, a to wszystko przy zaangażowaniu dyrekcji - podkreśla Martyna Szurmińska.
Samorządowcy z Dolnego Śląska zapowiadają walkę o przywrócenie Marioli Dudziak na stanowisko
Zaskoczenia nie krył również Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, który podkreślał, że odwoływanie dyrektorki szpitala, który jako pierwszy w Polsce wspólnie z UM w Wałbrzychu zorganizował jeden z największych punktów szczepień w Polsce jest nieporozumieniem. Podkreślał również rolę dyrektorki w rozwijaniu prestiżu szpitala, który jest stawiany za wzór w wielu dziedzinach leczenia w Polsce. Zdaniem prezydenta dotyczy to leczenia onkologicznego, endoskopii, psychiatrii, pulmonologii, ortopedii, neurochirurgii i neurologii.
- Szpital od 20 lat budował swoją pozycję na Dolnym Śląsku. Pokazał, że można się odbić od tragedii po likwidacji przemysłu węglowego w mieście. To taki punkt, który pokazuje że w Wałbrzychu urodziło się coś dobrego, coś co nie kojarzyło się z brudnymi ulicami, odrapanymi kamienicami, upadłymi fabrykami. To szpital zatrudniający 1600 pracowników za czasów dyrektor Marioli Dudziak stał się jedną z wiodących placówek w Polsce. Nasz szpital stał się wizytówką miasta - podkreśla Roman Szełemej.
Jak podkreślał, szpital nigdy nie był areną sporu politycznego, którego unikała dyrektor Dudziak. A właśnie w polityce przyczyn odwołania Marioli Dudziak ze stanowiska, upatruje Jacek Sutryk prezydent Wrocławia.
- Jestem tutaj nie tylko, jako prezydent Wrocławia, ale i prezes naszego Stowarzyszenia Dolny Śląsk Wspólna Sprawa. Dzisiaj rozmawiamy o sprawach ważnych dla całego regionu Dolnego Śląska. Jesteśmy oburzeni. Próbuje się wymusić na nas posłuszeństwo, ale my się nie boimy i z taką narracją się nie zgadzamy. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, kto jest mocodawcą tych decyzji. To marszałek Cezary Przybylski podjął tą decyzję. To zamach na naszą służbę zdrowia. Co stoi za tą decyzją? Jestem przekonany, że tylko i wyłącznie przesłanki polityczne wymierzone w prezydenta Romana Szełemeja. Będziemy o tym pamiętać, kiedy będziemy budować kolejne projekty polityczne tutaj na Dolnym Śląsku. Żadna władza nie trwa wiecznie - mówił Jacek Sutryk.
Głos zabrali również prezydenci Jeleniej Góry, Jerzy Łużniak który przerwał urlop, by przyjechać do Wałbrzycha i Beata Moskal Słaniewska, prezydent Świdnicy. Oboje deklarowali wsparcie dla odwołanej dyrektorki.
Do tematu wrócimy.
O SPRAWIE PISALIŚMY RÓWNIEŻ WCZORAJ, TUTAJ PRZECZYTACIE CAŁE OŚWIADCZENIE MARIOLI DUDZIAK
Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej broni odwołanej dyrektorki szpitala. Zwolniona dyrektorka wydaje oświadczenie
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?