Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgorzelczanie w latach 70. pracowali tutaj i robili kondensatory. Jest plan na ruiny przy Nysie Łużyckiej

Paulina Gadomska
Paulina Gadomska
Przechadzając się zgorzeleckim Bulwarem Greckim po niemieckiej stronie dostrzec możemy jeden, zdewastowany budynek imponujących rozmiarów. Teraz to ruiny, na które jest pomysł, ale dawniej to była bardzo dobrze prosperująca fabryka kondensatorów, w której pracowali również zgorzelczanie.

Spis treści

Historia ogromnego zakładu kondensatorów. Pracowali tutaj również zgorzelczanie

Przed II wojną światową przy Uferstraße 5 w Goerlitz mieściła się m.in. fabryka walizek, kotłownia parowa czy szlifiernia diamentów. Dopiero w roku 1952 w obiekcie nad Nysą Łużycką powstał nowy zakład VEB Kondensatorenwerk. W fabryce produkowano papierowe kondensatory do odbiorników radiowych i telewizyjnych. W pierwszym roku zatrudniono w tym miejscu 162 pracowników.

Po czterech latach w zakładzie zaczęto zajmować się również kondensatorami Gewaplast oraz odpornymi na wilgoć kondensatorami Duoplast. W większości zaspokajały one potrzeby krajowego rynku elektrycznego, wysyłane były one również na eksport.

Zgorzelczanie w latach 70. pracowali tutaj i robili kondensatory. Teraz obiekt jest ruiną, ale są na niego plany
fotopolska.eu

Technologia cały czas się rozwijała, a urządzenia zmieniały. W 1963 roku do VEB Kondensatorenwerk podłączono kolejne trzy zakłady. Warunki socjalne pracowników były coraz lepsze, a przy zakładzie utworzono nawet przedszkole. Rozszerzenie produkcji objęło również pociągi transgraniczne, a dwie filie otwarte zostały po polskiej stronie Nysy Łużyckiej. W 1976 roku w fabryce zatrudniano 1000 osób.

Położenie kamienia węgielnego pod budowę nowego zakładu było początkiem końca. Budynek nad rzeką nie spełniał już norm i konieczna była przebudowa fabryki, aby nadążyć za rozwijającym się rynkiem elektrycznym. Nowy kompleks powstał w 1988 roku, ale było już za późno. W 1990 roku rynek elektroniczny przeszedł metamorfozę, a tańsze produkty z Azji wyparły niemieckie komponenty. W 1992 roku po prywatyzacji zakład ogłosił upadłość, a firma na zawsze została zamknięta.

Stare jak nowe. Jest pomysł na najbrzydszy budynek niemieckiego brzegu Nysy Łużyckiej

Budynek od lat stoi zamknięty i niszczeje. Są jednak plany, aby wykorzystać jego potencjał do działań Instytutu CASUS. Co to takiego? Od 2019 roku na starym mieście w Goerlitz działa Center for Advanced Systems Understanding CASUS, czyli niemiecko- polski instytut badawczy, którego partnerem jest Uniwersytet Wrocławski, uczelnie z Drezna oraz Lipska.

Grono naukowców prowadzi tutaj badania i stara się odpowiedzieć m.in. na pytania jak zrozumieć i kontrolować procesy atomowe, czego możemy dowiedzieć się o mikroskopijnych cząsteczkach komórek i białek, aby móc zwalczyć raka, jaki wpływ będą miały zmiany klimatu za pięćdziesiąt lat. W ostatnich latach badacze skupili się na odszyfrowaniu mechanizmu składania białek w celu zwalczania wirusa SARS-CoV-2.

Obiekt przy Uferstraße 5 ma stać się docelowo siedzibą instytutu. Trwają działania przygotowawcze do budowy budynku badawczego. Działania będą Finansowane przez Saksońskie Ministerstwo Nauki, Kultury i Turystyki.

Jak dojechać do dawnej fabryki kondensatorów? MAPA

Zobaczcie jak ogromny zakład kondensatorów wyglądał kiedyś, a jak wygląda dziś!

Zgorzelczanie w latach 70. pracowali tutaj i robili kondensa...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto