Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgorzelec: Hala sportowa nie powstanie, bo miastu zabrakło pieniędzy?

Janusz Pawul
Kibice chcą na sobotnim meczu skandować: Chcemy halę!
Kibice chcą na sobotnim meczu skandować: Chcemy halę! Grzegorz Bereziuk
Jak cios poniżej pasa, jak kij w mrowisko i koniec świata. Tak została odebrana wśród kibiców i sporej części mieszkańców Zgorzelca wiadomość, że nie udał się kolejny przetarg na budowę nowej hali sportowej.

W powyborczy poniedziałek okazało się, że obie złożone oferty są zbyt wysokie. Pierwsza - firmy Skanska - opiewa na ponad 65 mln zł; druga: konsorcjum, w którego skład wchodzi m.in. bogatyński EGBUD, na blisko 67 mln zł. To mniej niż w pierwszym (unieważnionym) przetargu, ale i tak za dużo.

Miejscy decydenci są w kropce. - Na podjęcie decyzji o budowie lub rezygnacji mamy dwa tygodnie - mówi Rafał Gronicz, burmistrz Zgorzelca. Miasto na nową halę ma obiecaną dotację z ministerstwa sportu - 20 mln zł i umowę z KS Turów na kolejne 10 mln zł. Reszta pieniędzy miała pochodzić ze środków własnych, ale na wyłożenie 40 mln zł Zgorzelca nie stać.

- Zrobimy wszystko, by powalczyć o większe dofinansowanie, ale jeśli się nie uda, zrezygnujemy z budowy hali w tym kształcie - zapowiada Gronicz.

Wśród kibiców wrze. - To po co było wydawać milion złotych na opracowanie koncepcji hali, skoro teraz jest bezużyteczna? - oburza się Łukasz Lorenc, kibic Turowa.

Odżywają też stare strachy, że obietnice związane z halą były jedynie polityczną zagrywką, by przysporzyć głosów PO w kolejnych wyborach. I faktycznie, Jan Michalski, prezes Turowa, został senatorem. Dostał 33 641 głosów. - A dzień po wyborach taka bomba! - złości się Robert Kisielewski, kibic Turowa.

Fani koszykówki martwią się, bo przy braku hali na co najmniej 3000 miejsc PGE Turów od sezonu 2013/14 nie będzie mógł grać w ekstraklasie. Hala przy ul. Maratońskiej, gdzie dziś Turów gra mecze, nie spełnia tego warunku. - Wtedy sponsor ucieknie do Wrocławia i będzie PGE Śląsk Wrocław. I o to im cały czas chodziło! - gorączkują się kibice.

Prezes Jan Michalski uspokaja. - Słyszę tę plotkę kolejny raz. To bzdura! - zapewnia. - A w sprawie budowy hali nie możemy się poddawać, bo nieważne, czy hala spóźni się o miesiąc, czy o pół roku. Ważne, żeby powstała. I o to będziemy walczyć - zapowiada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto