Zgorzelec : Już niedługo, ktoś z mieszkańców wystąpi w telewizji!

W Zgorzelcu był to pierwszy tego typu casting i już po godzinie od jego rozpoczęcia, na liście oczekujących na przesłuchanie wpisanych było 40 osób. Korytarz MDK szybko wypełnił się ludźmi, którzy zapoznawali się ze scenkami, które mieli odegrać. - Bohater, którego mam odegrać wdaje się w poważną kłótnię ze swoim sąsiadem. Nie ma tutaj dialogu tylko ogólny opis sceny. To co mam powiedzieć ma być całkowitą improwizacją – opowiada Marcin Dyrba, jeden z uczestników i przyznaje się żartobliwie wprost, że ma parcie na szkło. - Mam nadzieję, że uda mi się dostać rolę. Może nie wiąże akurat z takimi programami swojej przyszłości, ale to zawsze jakiś start by nabrać doświadczenia w pracy w telewizji. Kto wie, może i ja za parę lat będę celebrytą. Jeśli mój plan się nie powiedzieć, to chociaż przeżyję ciekawą przygodę – dodaje ze śmiechem młodzieniec.
Przyszedł na casting z grupą kolegów, którzy również podzielają jego zdanie. - Mi zależy na tym, aby pokazać, że w Zgorzelcu też mieszkają zdolni ludzie. Mam już doświadczenie w aktorstwie. Wcześniej należałem do zgorzeleckiego Dziecięcego Teatru Baśni Bajka, a teraz uczęszczam na warsztaty teatralne w MDK – mówi Fabian Kotlarz. - Mi nie zależy jak koledze, aby stać się celebrytą, chcę po prostu przeżyć fajną przygodę i może zarobić trochę pieniędzy – dodaje Fabian.
Te osoby, które przejdą casting pozytywnie mają szansę wystąpić w takich serialach paradokumentalnych jak „Pamiętniki z wakacji”, „Trudne sprawy”, czy „Sekrety sąsiadów”.
- Właściwie szukamy dziś osób w każdym wieku. Jestem pozytywnie zaskoczona ilością osób, która przyszła wziąć udział w castingu. Tylko w ciągu godziny zapisało się 40 osób, z taką frekwencją do wieczora będzie co najmniej sto – mówi Zyta Pis, koordynator castingu. - Najpierw przesłuchujemy dzieci, za zgodą ich rodziców oczywiście. Każdemu z uczestników robimy zdjęcie, a potem odgrywamy z nimi inscenizowane scenki. Najważniejsze jest by ludzie, którzy przychodzą na casting byli amatorami, nie szukamy zawodowych aktorów – dodaje Pis.
Casting w Zgorzelcu trwał przez 7 godzin. Niektórzy przyszli bo zależało im na tym by wystąpić w telewizji inni znaleźli się tam by po prostu spróbować swoich sił. Niezależnie od tego, kogoś na pewno niebawem zobaczymy na szklanym ekranie.