Wczoraj w południe na moście Staromiejskim w Zgorzelcu stanęły stoły i ławki, a ci którzy je ustawili zapraszali wszystkich na kawę i ciasto. Ten nietypowy piknik pośrodku granicznej rzeki zorganizowała niemiecka, lewicowa partia Die Linke. - Powiedzieli, żeby się częstować, że w rocznicę wojny oni chcą w ten sposób zamanifestować za pokojem - mówi Michał Łój, który z zaproszenia skorzystał. Takich jak on nie było jednak zbyt wielu. Być może dlatego, że przechodnie nie rozumieli, o co chodzi. - Ja od nich nic nie chcę. Zwłaszcza od komunistów - powiedziała nam Antonina Lichacz, która do biesiadowania namówić się nie dała.
To już nie pierwsza tego typu antywojenna akcja przeprowadzona w tym roku przez niemieckich komunistów. W maju lewicowe młodzieżówki zorganizowały rajd pod nazwą: Walka klas zamiast wojny. Kilka ciężarówek z demobilu przejechało wówczas z Berlina przez Zgorzelec, do Poznania i Gdańska z hasłami o przyjaźni i jedności narodów.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?