Na wielkich oknach kamienicy u zbiegu ulic Daszyńskiego i Warszawskiej w Zgorzelcu pojawiło się ogłoszenie o lokalu do wynajęcia. W tym miejscu przez ostatnie dziesięciolecia funkcjonował bodaj najbardziej znanym zgorzelecki sklep: Pewex. Teraz go już nie będzie.
Szkoda, bo był to już ostatni sklep działający pod szyldem Pewexu w Polsce. Funkcjonował w tym miejscu od 1973 roku.
Sklepy Pewex powstały w Polsce w 1972 roku, po przekształceniu kiosków dewizowych banku PeKaO. Można w nich było kupić towary trudno dostępne w zwykłych sklepach, ale zapłacić trzeba było walutą wymienialną, bądź specjalnymi bonami. Kto je miał, bo pracował zagranicą albo miał rodzinę na zachodzie, należał do grupy uprzywilejowanej. Kto nie miał, mógł się w nie zaopatrzyć u koników, czyli tzw. cinkciarzy, których pełno było pod każdym Pewexem.
W środku każdy mógł się zachłysnąć przepychem zachodu. Półki aż uginały się od czekolad, zagranicznych papierosów, oryginalnych jeansów, markowych butów, koniaków, whisky i polskiej żytniej wódki, która w zwyczajnych sklepach pojawiała się za komuny równie rzadko jak komety na polskim niebie. W Pewexach można było kupić nawet samochody!
Stety lub nie, sklepy nie wytrzymały rynkowej konkurencji z początku lat 90-tych i zniknęły z polskich miast. Wyjątkiem był Zgorzelec, gdzie byłe pracownice państwowej firmy Pewex podjęły się prowadzenia sklepu pod tym szyldem na własną rękę. Teraz i one musiały zrezygnować z Pewexu…
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?