Już kilkakrotnie temat zatoczki autobusowej przy pawilonie przy ul. Kościuszki był tematem ożywionych dyskusji, także na forum Rady Miasta Zgorzelec. Padł nawet wniosek, żeby część zatoczki wydzielić i przeznaczyć na zwykły parking. Tym bardziej, że zatoczka używana jest jedynie przez autokary realizujące przewozy pracownicze do kopalni i elektrowni Turów. To oznacza, że wykorzystywana jest tylko kilka razy w ciągu doby. Przez całą resztę czasu stoi pusta i kusi kierowców, głównie tych, którzy realizują recepty w pobliskiej aptece. Bardzo często kończy się to dla nich mandatem, bo policja bezlitośnie egzekwuje przepisy zakazujące zatrzymywania pojazdów do tego nieuprawnionych w zatoczkach autobusowych. Niestety, pomysł wydzielenia parkingu z części zatoczki upadł. A policja działa… I chwali się swoją skutecznością. Jak podaje Antoni Owsiak, rzecznik KPP w Zgorzelcu, po licznych informacjach o pojazdach zatrzymujących się w miejscach zabronionych, zgorzeleccy policjanci i strażnicy miejscy przeprowadzili działania mające na celu dyscyplinowanie kierujących łamiących w tym zakresie przepisy. - 6 lutego w ciągu zaledwie kilku godzin funkcjonariusze ujawnili kilkadziesiąt takich przypadków – informuje A. Owsiak.
- W kilku przypadkach kierujący zatrzymywali się na miejscach przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych pomimo, że nie byli do tego uprawnieni. Zgorzeleccy funkcjonariusze będą kontynuować działania dyscyplinujące kierujących w przedmiotowym zakresie – zapowiada rzecznik policji.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?