Zgorzelec: radni chcą wprowadzić płatną strefę parkowania

- Myślę, że wprowadzenie opłat za parkingi pozwoli na rozładowanie centrum miasta - mówi Paweł Koniuszewski ze Zgorzelca. - Zaparkowanie samochodu w południe na ulicy Warszawskiej czy Staszica graniczy z cudem - dodaje.
- Nie jestem przekonana do tego pomysłu - mówi Anita Maluszyńska, mieszkająca przy jednej z ulic, która miałaby zostać objęta płatną strefą. - Kwota 15 złotych za miesiąc dla mieszkańców to nie są duże pieniądze, ale w skali roku jest to spory wydatek.
Wątpliwości mają także radni i to tak duże, że podczas sesji nie doszło nawet do głosowania projektu uchwały o wprowadzeniu strefy płatnego
Radni mieli zastrzeżenia co do formy samej uchwały. Już na samym początku została wprowadzona zmiana godzin, w których korzystający z miejsc parkingowych ponosiliby opłaty. Pierwotnie mówiło się o opłatach w godzinach 8.00 - 18.00, ale po głębszej analizie wprowadzono czas o godzinę krótszy. Pierwsze pół godziny miałoby kosztować 50 groszy, pierwsza godzina 2 zł, druga godziny 2,5 zł, trzecia godzina 3 zł, czwarta i każda kolejna godzina 2 zł, całodniowy postój to koszt 12 zł, a abonament dla mieszkańców 15 zł za jedno auto.
Radny Nikos Rusketos zauważył jednak, że biorąc za przykład naszych sąsiadów z Goerlitz powinniśmy wprowadzić również bezpłatny 15-minutowy postój, a dopiero kolejne 30 minut powinno być płatne. Burmistrz Rafał Gronicz zaznacza jednak, że może być z tym problem, ponieważ maszyny pobierające pieniądze za parking nie będą należały do miasta.
- Operator na własny koszt postawi parkomaty i zapewni obsługę, a miasto będzie tylko partycypowało w przychodach. Według wstępnych wyliczeń do budżetu wpłynie około 50 tysięcy złotych rocznie. W tym przypadku nie chodzi jednak o wpływ do budżetu, ale o uporządkowanie sytuacji z miejscami parkingowymi - mówił burmistrz. - W centrum Zgorzelca jest znaczny deficyt miejsc, a poprzez wprowadzenie płatnej strefy zwiększymy rotację. Mimo to radni dostrzegli, iż będzie to kolejne obciążenie finansowe mieszkańców, szczególnie tych, którzy mieszkają przy ulicach objętych planem płatnej strefy parkowania. Nie do końca spodobało mi się również to, że na tej inwestycji zarobi inwestor z zewnątrz. Koszt całego przygotowania strefy parkowania to według burmistrza 2-3 mln zł. Koszt jednego parkomatu to około 60 tys. zł.
- Rozwiązaniem byłoby może wprowadzenie legitymacji dla mieszkańców tak, aby przy swojej ulicy mogli zaparkować bezpłatnie - zastanawiał się radny Waldemar Woźniak.
Dyskusje na temat płatnej strefy pokazały jak wiele wątpliwości i nowych pomysłów ma w tej kwestii Rada Miasta Zgorzelec. Nawet 10-minutowa przerwa nie pozwoliła na podjęcie głosowania.
- Temat jest bardzo trudny- powiedziała przewodnicząca, Zofia Barczyk. Dlatego burmistrz zaproponował, aby wycofać uchwałę z dzisiejszego porządku obrad i wrócić do niej podczas grudniowej sesji.
Wprowadzenie płatnej strefy jest znaczącą zmianą dla mieszkańców pogranicza. Do tej pory nie musieli ponosić kosztów za postój na miejscu parkingowym, chyba, że wybraliśmy się na zakupy do naszych zachodnich sąsiadów.
Czy płatna strefa parkowania w centrum Zgorzelca jest dobrym pomysłem? Czy dzięki temu zwiększy się rotacja na parkingach w tej części miasta? Czy kolejne opłaty mocno obciążą mieszkańców?
Weź udział w naszej sondzie na stronie zgorzelec.naszemiasto.pl i zamieść swoją opinię w komentarzach.