Zgorzelec : Urząd pracy ma dla Was sporo ofert. Praca jest w handlu i gastronomii

- Część osób osiągnęła wiek emerytalny, a część osób znalazła zatrudnienie w kraju lub za granicą, głównie w Czechach i Niemczech – mówi o danych Danuta Plutecka, dyrektor urzędu.
Niestety dla osób, które skończyły kierunki humanistyczne mamy złą wiadomość. Dla nich ofert pracy jest jak na lekarstwo. Najbardziej poszukuje się osób, które mają konkretny wyuczony zawód głównie w gastronomii, obsłudze ciężkich maszyn i prawo jazdy kat. C, D lub E. - Mamy bardzo wiele ofert dla kucharzy, cukierników, bądź do pracy w gastronomii jako obsługa lokalu z tym, że wymagana jest znajomość języka niemieckiego. Niestety wiele osób nie spełnia tych kategorii. Poszukiwaniu są również kierowcy i operatorzy maszyn ze specjalnymi uprawnieniami. W miarę możliwości i środków wysyłamy bezrobotnych na indywidualne szkolenia, gdzie takie uprawnienia mogą zdobyć - opowiada Marta Idzik, z-ca dyrektora PUP.
Oprócz tego poszukiwani są murarze, hydraulicy, monterzy, blacharze, jest nawet praca dla nauczyciela z tym, że matematyki. - Wiele ofert pracy pojawia się również w handlu lub przy produkcji. Obecnie do szklarni w Dłużynie Górnej poszukujemy, aż 22 osób. Ponad to możemy zaproponować bezrobotnym pracę jako sprzedawca, handlowiec czy jako pracownik biurowy – mówi Marta Idzik.
Często młodzi, ambitni i bezrobotni nie podejmują zatrudnienia ze względu na zbyt niskie wynagrodzenie. - To jest bardzo złożony proces. Z jednej strony nie dziwię się temu, ponieważ za najniższą krajową nie da rady się usamodzielnić. Z drugiej strony pracodawca nie da komuś wyższej pensji bez doświadczenia. Z trzeciej strony czasami trudno nabyć to doświadczenie. O ile w pracach biurowych łatwo jest je zdobyć, o tyle na specjalistycznych stanowiskach bardzo trudno. Choćbyśmy się starali jak mogli nie jesteśmy w stanie sprostać niektórym wymaganiom pracodawcy jak i pracownika - mówi Danuta Plutecka. Słowa te potwierdzają sami zainteresowani, czyli szukający pracy. - Kilka razy oferowano mi pracę ale poziom wynagrodzenia był żenujący. Wiem, że w mojej sytuacji może powinnam podjąć się każdej pracy, ale nie po to uczyłam się tyle lat, by pracować na umowę zlecenie w markecie - mówi Magda, zarejestrowana w PUP. Niektórzy bezrobotni borykają się z innymi problemami. - Mam wykształcenie budowlane. Pracodawca mówił, że chętnie by mnie zatrudnił ale brakuje mi uprawnień. Teraz właśnie czekam na skierowanie z urzędy pracy na dodatkowe szkolenia - mówi Marek Jaszczuk, bezrobotny.
Powiatowy Urząd Pracy w Zgorzelcu podejmuje wiele działań na rzecz zmniejszenia w regionie bezrobocia. Przynajmniej dwa razy w roku przyjmuje wnioski na założenie własnej działalności gospodarczej, aż do wyczerpania środków przyjmuje wnioski na przyznanie bonu zasiedleniowego dla osób, które chcą podjąć zatrudnienie poza powiatem, ponadto organizowane są staże, szkole oraz prowadzi się indywidualne rozmowy z bezrobotnymi. Oprócz tego aktywizuje się osoby niepełnosprawne.