Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Znów subotnik w Bielawie Dolnej

Janusz Pawul
W Bielawie pracowali dorośli i nawet dzieci. One też chciały pomagać
W Bielawie pracowali dorośli i nawet dzieci. One też chciały pomagać Janusz Pawul
Pracowali razem Polacy, Niemcy i nawet Bułgar

Ponad sześćdziesiąt osób pracowało w minioną sobotę w Bielawie Dolnej w gminie Pieńsk. Polacy i Niemcy wspólnie porządkowali drogi we wsi, odgruzowywali stary, zawalony młyn wodny i budowali kładki nad przyszłą ścieżką edukacyjną przez mokradła.
Akcję, jak co roku, zorganizował wspólnie z mieszkańcami Bielawy Jurgen Bergmann z niemieckiego Zentendorf, właściciel działającego po niemieckiej stronie Nysy leśnego parku rozrywki Kulturinsel Einsiedel. Sam zresztą także zakasał rękawy i pracował przy budowie pomostów przez bagna.
Ciężki sprzęt potrzebny m.in. do odgruzowywania młyna zapewniła firma Jurgena Bergmanna i Stefana Chmieleckiego z Pieńska. Jak mówi Robert Błażejczak z Kulturinsel Einsiedel, z wnętrza młyna udało się usunąć kilkanaście ton gruzu odsłaniając oryginalną posadzę. W przyszłości są plany, by otworzyć w tym miejscu wiejskie muzeum.
Uczestnicy wiejskiego czynu społecznego pracowali wspólnie od rana do późnego popołudnia. A wieczorem, znów razem bawili się przy pieczonych kiełbaskach, czymś mocniejszym i akompaniamencie polskiego i niemieckiego zespołu muzycznego.
Subotnik w Bielawie Dolnej w majowy weekend odbył się już po raz trzeci.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto