Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żona i kochanek zabili jej męża. Wyrok zapadł po 28 latach od zbrodni

Paulina Gadomska
Tomasz Hołod
Ewa F. razem ze swoim kochankiem Waldemarem B. zamordowali męża kobiety i zostali za to skazani na kary po 25 lat więzienia. Wyrok w tej sprawie – póki co nieprawomocny – wydał w środę jeleniogórski Sąd Okręgowy. Do zbrodni doszło w 1991 roku. Ta sprawa to jeden z sukcesów wrocławskiego „Archiwum X”. Specjalnej grupy policjantów, zajmującej się ściganiem sprawców niewyjaśnionych zbrodni sprzed lat.

Stanisław F został zamordowany w nocy z 17 na 18 października 1991 roku w miejscowości koło Lwówka Śląskiego. Jak ustalono w czasie śledztwa, został zaatakowany podczas snu. Sprawca uderzył go w głowę. Ewa F. zgłosiła potem policji napad rabunkowy na swój dom. Nieznany sprawca miał zamordować jej męża. Prowadzone wówczas śledztwo nie doprowadziło do wykrycia bandyty. Ewa występowała w sprawie jako osoba pokrzywdzona. Jako jedna z ofiar napadu.

Przez 26 lat nie udało się ujawnić sprawcy zbrodni. Wreszcie policji udało się zdobyć nowe dowody. Głównie badania DNA, które miały wskazywać na Ewę i Waldemara, jako na sprawców. Umorzone wcześniej śledztwo trafiło do wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej. We wrześniu 2017 roku zatrzymano dwoje podejrzanych.

Zabójstwo to nie jedyny zarzut, jaki usłyszeli. Oskarżono ich o to, że dwa razy próbowali zabić męża kobiety. Zdaniem śledczych w nocy 6 grudnia 1990 roku Waldemar B. przyszedł pod dom Stanisława F. i strzelał do niego z broni palnej, ale nie trafił. W nocy z 9 na 10 października 1991 Waldemar B. położył w poprzek drogi ścięte drzewo, tak by Stanisław F. nie mógł ominąć tej przeszkody swoim autem. Miało to wyglądać na wypadek. Wyrok nie jest prawomocny. Apelacje – o ile zostaną wniesione – rozpoznawać będzie wrocławski Sąd Apelacyjny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jeleniagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto