To koniec klubu piłkarskiego KS Piast Zawidów?
O problemach finansowych klubu głośno było już od kilku miesięcy, ale zarząd klubu nie potwierdzał tych faktów. Wielu mówiło, że prezesi robią dobrą minę do złej gry. Czar prysł kilka tygodni temu. Okazało się, że klubu nie stać nawet na zakup kompletu piłek treningowych. Później okazało się, że zaległości w wypłatach wobec gospodarza obiektu (który zaprzestał wykonywania swoich obowiązków), zawodników, trenerów oraz przewoźników sięgają kilku miesięcy. Zawodnicy spoza Zawidowa, których w klubie jest sześciu zapowiadali od dawna, że przestaną przyjeżdżać na treningi i mecze jeżeli nie będą zwracane im chociażby koszty dojazdu. Władze klubu milczały i nie reagowały na te zapowiedzi. We wtorek 12 listopada odbyło się spotkanie z częścią drużyny i trenerem.
Trener zrezygnował
Na spotkaniu Rafał Wichowski, trener zawidowian podał się do dymisji i zapowiedział, że pozostanie w klubie, ale tylko jako zawodnik. Obecni na spotkaniu prezesi - Jerzy Zagajski i Janusz Kuszaj - nie potrafili odpowiedzieć zawodnikom kiedy zostaną wypłacone im pieniądze za premie meczowe i treningowe. Zapowiedzieli tylko, że wszystkie inne zaległości, czyli pensje dla trenerów oraz pieniądze za dojazdy zostaną wypłacone jeszcze w tym roku. Dokładnego terminu nie byli w stanie podać. Co ciekawe podczas spotkania przekazali, że o tym, że klubowa kasa jest i będzie pusta wiedzieli już w czerwcu...
Dziwić może takie stanowisko prezesów, bo skoro wiedzieli, że w klubie jest tak źle, to dlaczego podjęto decyzje przed obecnym sezonem o ściągnięciu czterech zawodników z województwa lubuskiego?
Podsumowując, klub obecnie znajduje się w "rozsypce" i najprawdopodobniej nie przystąpi do dwóch zbliżających się meczów - z rezerwami legnickiej Miedzi oraz Starym Śleszowem.
Jakie będą dalsze losy zawidowskiego klubu? Odpowiedź poznamy w ciągu najbliższych tygodni.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?