Zespół trenera Piotra Ignatowicza od początku meczu rozczarowywał. PGE Turów przegrał pierwszą kwartę 28:19 i niemal przez całe spotkanie musiał gonić wynik. To grających w okrojonym składzie gospodarzy (nie zagrał Filip Dylewicz i Jakub Karolak) musiało kosztować sporo sił. W drugiej kwarcie miejscowi zaczęli odrabiać straty. Świetnie grał Mateusz Kostrzewski, który do przerwy zdobył 19 punktów i miał 8 zbiórek. W dużej mierze dzięki niemu zespół ze Zgorzelca przegrywał po 20 minutach tylko 39:41.
Po zmianie stron powtórzyła się sytuacja z pierwszych dwóch kwart. Zdecydowanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy w trzy minuty odbudowali przewagę do 13 oczek. Świetnie radził sobie duet Marcin Flieger – Michael Hicks. Zawodnicy brali na swoje barki ciężar gry i zdobywali wiele punktów. Trzecią ćwiartkę trójką zakończył jednak niewidoczny do tej pory Cameron Tatum. Amerykanin w ostatniej kwarcie poszedł za ciosem i niemal w pojedynkę odrobił wszystkie straty swojego zespołu. O losach meczu zdecydowała sama końcówka. 15 sekund przed końcem zielono-czarni prowadzili 74:72. Mogło być jeszcze lepiej ale Kirk Archibeque nie wykorzystał jednego z rzutów wolnych. Po tym zdarzeniu goście mieli piłkę i szansę na doprowadzenie do dogrywki. Polpharma zagrała jednak o wszystko i przeprowadziła akcję na zwycięstwo. Piłka powędrowała w ręce Johnny'ego Dee a ten oddał swój pierwszy i zarazem kluczowy dla losów meczu rzut zza linii 675cm. Kilka sekund później utonął w objęciach kolegów z zespołu. Warto dodać, że gospodarze w całym meczu spudłowali 7 z 19 oddanych rzutów wolnych. Przyjezdni rzucali za jeden punkt tylko raz. PGE Turów nieznacznie przegrał też walkę o zbiórki. Zespół ze Zgorzelca uległ na własne życzenie 74:75 i nie zwiększył swojej szansy na awans do fazy play-off. Do końca sezonu zasadniczego zielono-czarnym pozostały cztery mecze – u siebie z Siarką Tarnobrzeg i Treflem Soot oraz na wyjeździe z Energą Czarnymi Słupsk i Stelmetem Zielona Góra.
PGE Turów Zgorzelec - Polpharma Starogard Gd. 74:75 (19:28, 20:13, 15:19, 20:15)
PGE Turów: Kostrzewski 25 (1), Tatum 13 (2), Dillon 12 (1), Archibeque 11, Novak 10 (2), Marek 2, Szymański 1, Gospodarek 0.
Polpharma: Hicks 24 (5), Flieger 18 (2), Diduszko 16 (2), Paliukenas 5 (1), Mirković 5 (1), Dee 5 (1), Szymański 2, Długosz 0.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?