Kto stoi za zbiórką odzieży na terenie Dolnego Śląska?

Region jeleniogórski został zasypany ulotkami o zbiórkach odzieży. Pojawiły się również kontenery na ciuchy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że fundacja Benefac wykorzystuje nielegalnie znak zastrzeżony dla Polskiego Czerwonego Krzyża. – Ulotki o zbiórce odzieży przez tę fundację pojawiły się również w Zgorzelcu. Mamy zgłoszenie, że stoją także dwa kontenery na odzież wystawione przez fundację przy Carrefourze i w okolicy Poniatowskiego w Zgorzelcu. – informuje Beata Ulatowska z PCK Zgorzelec. – Wykorzystują one zastrzeżony znak czerwonego krzyża nielegalnie, bez zgody PCK. Na ulotkach znajduje się informacja o zbiórce rzeczy, natomiast nie ma na nich ani słowa o przekazywaniu ich w ręce osób ubogich. Mało tego. Na stronie www.odziezdlapotrzebujacych.com, należącej do fundacji Benefac, możemy przeczytać, że 2 proc. z zebranych rzeczy przekazywana jest ponownie do obrotu gospodarczego, a fundacja na chwilę obecną nie ma statutu, władz i nie jest jeszcze zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym. Kontakt z panią Małgorzatą, która jest odpowiedzialna za zbiórki i organizację działań fundacji na terenie Dolnego Śląska, okazał się niemożliwy. Pod numer telefonu osoby kompetentnej, a także numerem zamieszczonym na ulotce, nie można się dodzwonić. Na maile i sms-y również brak reakcji. – Nikt nie zgłaszał nam dokumentów koniecznych do przeprowadzenia zbiórki – informuje Renata Burdosz, rzecznik Urzędu Miasta w Zgorzelcu.
Podobna sytuacja miała miejsce również we Lwówku Śląskim i Gryfowie Śląskim. Tam również ustawione zostały kontenery, a zbiórki odzieży odbywają się kilka razy w miesiącu.
– Fundacja Benefac z siedzibą w miejscowości Rotmanka woj. pomorskie nie wystąpiła z wnioskiem i nie posiada pozwolenia Ministra Administracji i Cyfryzacji na przeprowadzenie zbiórki publicznej, jak również nie posiadała stosownego pozwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych w latach ubiegłych – informuje Artur Koziołek, rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. – Minister Administracji i Cyfryzacji jest właściwy w sprawie udzielenia pozwolenia, jeżeli zbiórka ma być przeprowadzona na obszarze obejmującym więcej niż jedno województwo lub gdy zebrane datki mają być użyte poza granicami kraju. Dysponuje również uprawnieniami kontrolnymi wobec organizatorów zbiórek, przeprowadzanych na podstawie pozwoleń ministra – dodaje. Sprawą kontenerów zajmie się policja oraz PCK i najprawdopodobniej zakończy się ona w sądzie. Wszystko za sprawą łudząco podobnych znaków rozpoznawczych.