- Piotrek jest najmłodszy z całej naszej piątki rodzeństwa. Zawsze czułam się za niego odpowiedzialna. Gdy był dzieckiem, opiekowałam się nim, pilnowałam, by zjadł, by ciepło się ubrał… Przecież jeszcze tamtego dnia zawiozłam mu pierogi, przywitaliśmy się, rozmawialiśmy. To po prostu niemożliwe, że teraz leży w szpitalu, w takim stanie...- opowiada pani Agnieszka, siostra Piotrka.
Auto, którym podróżował również Piotrek wpadło do rowu. Chłopak przeżył, ale rozległy uraz głowy przykuł go do szpitalnego łóżka. Koszt rehabilitacji jest bardzo wysoki, a rodzinę chłopaka nie stać na pokrycie kosztów. Dlatego zdecydowali się na uruchomienie zbiórki.
- To bardzo silny chłopak, wiem, że będzie walczył. Wiem, znam go. To jest też niezwykle wrażliwy człowiek, zawsze pomocny, empatyczny, delikatny… Tworzy własną muzykę, piszę do niej teksty, nagrywa. To jego bardzo wielka pasja i na tym polu chciał się rozwijać. On miał tak wiele planów, tak wiele w nim życia było. A dziś oddałabym wszystko, by do mnie mrugnął, powiedział, że wie, że słyszy, że wszystko będzie dobrze...- opowiada siostra Piotra Diaka.
Jeśli chcecie pomóc 26- letniemu chłopakowi z okolic Ruszowa odzyskać sprawność, wejdźcie TUTAJ.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?