Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada powiatu zgorzeleckiego przeciwko Walkowiakowi

TOK
Transparenty w obronie Romana Walkowiaka
Transparenty w obronie Romana Walkowiaka Tomasz Kozłowski
Rada powiatu zgorzeleckiego przegłosowała wniosek Polskiej Grupy Energetycznej w sprawie odwołania Romana Walkowiaka z funkcji dyrektora elektrowni Turów. Nie była to jednogłośna decyzja. 8 radnych było za wnioskiem, 7 było przeciwnych, a 4 wstrzymało się od głosu.

Powiat jest za wnioskiem PGE

Dzisiejsze obrady były bardzo burzliwe. Zjawili się na niej pracownicy, przedstawiciele związku zawodowego elektrowni Turów oraz zwykli mieszkańcy Bogatyni i Zgorzelca, którzy chcieli wyrazić swoją dezaprobatę dla działań „Gieksy”. Do Zgorzelca przyjechał także Jacek Kaczorowski, prezes PGE GiEK S.A., który starał się wytłumaczyć radzie powody odwołania dyrektora oraz odnosił się do kolejnych wystąpień radnego Walkowiaka.

Był przeciek

Z wystąpień Walkowiak dowiedzieliśmy się, że słynna już lista 26 zarzutów wyciekła z PGE i 11 grudnia otrzymał ją Walkowiak. Wtedy rozpoczął przygotowania do obrony swojej osoby, a w międzyczasie postanowił skonfrontować, to z władzami spółki. Wtedy został wezwany do siedziby spółki, ale na podróż do Bełchatowa nie pozwolił mu stan zdrowia i udał się na zwolnienie lekarskie. Walkowiak przekazał, że nie dano mu czasu na odniesienie się do zarzutów, a całe odwołanie powinno odbyć się w ramach korporacji.
Na jego wystąpienie momentalnie odpowiedział Kaczorowski. - Podstawą wniosku przesłanego do rady powiatu jest całkowita utrata zaufania do radnego Walkowiaka w charakterze pełnionej funkcji dyrektora oddziału elektrowni Turów - argumentował prezes PGE GiEK S.A. Ponadto przekazał, że lista zarzutów nie jest przedmiotem wniosku złożonego do rady powiatu.

Bronił burmistrz Bogatyni

Walkowiak nie dawał za wygraną i w każdym swoim wystąpieniu podkreślał, że bezzasadne są zarzuty stawiane jego osobie i bezskutecznie wnioskował o przełożenie głosowania.
Prawdziwe oburzenie u Kaczorowskiego wywołały niektóre historie przytoczone przez Walkowiaka. Wtedy jego pełnomocnik bezskutecznie wystąpił o utajnienie dyskusji przed głosowaniem.
W końcu po dwóch godzinach wystąpień poszczególnych radnych, a także burmistrza Bogatyni, który w emocjonalnym wystąpieniu bronił Romana Walkowiaka nastąpiło głosowanie. Burmistrz Grzmielewicz podnosił między innymi fakt, że już coraz mniej ludzi z naszego regionu piastuje stanowiska w spółkach należących do PGE znajdujących się przy elektrowni i kopalni.

Widownia oburzona

Rada zagłosowała za wnioskiem przesłanym przez zarząd PGE. Wtedy ludzie zgromadzeni na widowni krzycząc zarzucali radnym, którzy zagłosowali za, że ci są po prostu sługami PGE i świadomie przyczyniają się do zwolnień w Turowie.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto