Sieniawka: pożar targowiska (ZDJĘCIA)

Sieniawka: pożar targowiska. Przyczyną zwarcie?

– Spłonęły 24 stoiska handlowe – mówi nam Henryk Nawrocki, zarządca obiektu. – Głównie odzież – dodaje. Szacowanie strat właśnie się rozpoczęło i potrwa nawet kilka tygodni. Niestety zarządca targowiska przekazał nam, że kupcy nie byli ubezpieczeni. – Teraz zaczynamy sprzątać. Nie wiem, ile to może potrwać – podkreśla Nawrocki i dodaje, że decyzje dotyczące przyszłości targowiska zostaną podjęte w nadchodzących dniach. – Mamy inne miejsca dla poszkodowanych, ale oni tu sprzedawali od 25 lat, więc ciężko będzie im się zdecydować na zmianę miejsca handlu – smuci się nasz rozmówca.
W akcji gaszenia pożaru udział wzięło 25 strażaków i 8 samochodów strażackich. Pożar trwał ponad 4,5 godziny. W komendzie powiatowej policji w Zgorzelcu dowiedzieliśmy się, że biegły na tym etapie śledztwa wykluczył podpalenie.
– Według biegłego, który pracował na miejscu, powodem pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej – informuje Ewa Wojteczek ze zgorzeleckiej policji. Nikt nie ucierpiał. – To była wczesna godzina i na szczęście nie było tam jeszcze ludzi – dodaje Wojteczek.
Henryk Nawrocki zaznacza, że on również nie wierzy w podpalenie, ponieważ wśród handlarzy stojących na targowisku panowała świetna atmosfera. – Handlujący pochodzą głównie z gminy Bogatynia i Jeleniej Góry. Na targowisku panowała fajna, przyjacielska atmosfera – podkreśla. – Nie ma mowy o żadnej zemście, czy podpaleniu – dodaje Nawrocki.