Starosta nie wie ile zarabia, więc mu powiemy

Nikt nie miał wątpliwości! Choć starosta jest nowy i niczym się jeszcze nie wykazał, to jednak radni jednogłośnie przyznali mu najwyższe z możliwych uposażenie. Zasady jego naliczania reguluje Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 18 marca 2009 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. Zgodnie z nim właśnie, radni ustalili pensję staroście Arturowi Bielińskiemu na najwyższym z możliwych poziomie.
Jego wypłata będzie się składać z wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 6 tys. zł i dodatku funkcyjnego 2 100zł. Radni przyznali staroście Bielińskiemu także dodatek specjalny w wysokości 40 proc. uposażenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego razem wziętych. Policzmy, razem daje to kwotę 11 340zł miesięcznie. Brutto, czyli trzeba odciągnąć od tego wszystkie składki i podatek. Ale i tak nieźle, bo mogło być znacznie mniej. To samo rozporządzenie RM przewiduje bowiem widełki płac, które w przypadku powiatu od 60 do 120 tys. mieszkańców rozpoczynają się od pensji dla starosty w wysokości 4,5 tys. zł. Radni dali jednak maxa.
Jak to się ma do zapowiadanej przez powiatowych samorządowców i samego starostę polityki oszczędnościowej? Na razie nijak. Ale być może starosta będzie chciał zaoszczędzić na pensjach swoich współpracowników: zastępcy, sekretarza powiatu i skarbnika. Już w poprzedniej kadencji zostały one dość mocno wyśrubowane, co niepokoiło niektórych radnych.
Starosta Bieliński nie chce jednak o tym mówić, bo jak tłumaczy, jeśli podejmie w tej sprawie jakiekolwiek decyzje, to najpierw powinni się o nich dowiedzieć sami zainteresowani.
Przyznaje jednak, że przed powiatem zgorzeleckim ciężkie czasy, bo do domknięcia budżetu brakuje kilku milionów złotych, w tym także na bieżące funkcjonowanie starostwa, a w roku 2011 nie będzie już można sfinansować np. pensji dla urzędników z komercyjnych kredytów zaciąganych w bankach, co miało miejsce w mijającym właśnie roku.
Plan oszczędnościowy powiatu zakłada więc zmniejszenie wydatków na administrację, oświatę a także m.in. ograniczenie inwestycji, głównie drogowych.

Zgodnie z deklaracją starosty, czekamy na jego decyzje w tej sprawie.