Zgorzelec: Robert M., kim jest ten człowiek?
W ostatnim tygodniu ta dziwna akcja przybrała na sile. W mieście na słupach pojawiły się plakaty z wizerunkiem mężczyzny i podpisem, iż jest on konfidentem oraz „współpracownikiem roku policji i prokuratury”. – Czy chcesz czy nie, i tak cię pogrążę! Mój priorytet - być wolnym... po trupach do celu!!! – taki podpis widnieje na plakatach.
Policja nie udziela informacji
O komentarz do sprawy poprosiliśmy zgorzelecką policję. Niestety, prawo nie pozwala na rozpowszechnianie wiedzy o tym, czy dana osoba jest policyjnym informatorem. – Na temat naszych współpracowników nie mogę udzielić informacji – enigmatycznie odpowiedziała Ewa Wojteczek, oficer prasowy. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że Robert M. mógł być zamieszany w sprawy grup przestępczych, zajmujących się przestępstwami samochodowymi, działającymi na naszym terenie.
– Po wpadce grupy poszedł na współpracę, stąd te plakaty – mówi nasz informator, który chce pozostać anonimowy.
W Prokuraturze Okręgowej w Jeleniej Górze udało nam się potwierdzić fakt, iż Rober M. miał związek z takimi sprawami.
– Uprzejmie informuję, że Robert M. występuje w prowadzonym przez tutejszą Prokuraturę Okręgową śledztwie w charakterze podejrzanego – przekazała nam Ewa Węglarowicz-Makowska, szefowa prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze.
Dowiedzieliśmy się, że Robert M. podejrzany jest o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej działającej na terenie Niemiec i w tej sprawie złożył już wyjaśnienia. – Ich treść, podobnie jak i wszystkich innych podejrzanych w tej sprawie, z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa w chwili obecnej nie może zostać ujawniona – poinformowała Węglarowicz-Makowska. – Postępowanie ma bowiem charakter rozwojowy i wielowątkowy – dodaje.
Robert M. może dochodzić swoich praw w sądzie
Przedstawicielka zgorzeleckiej policji przekazała nam także, że obecnie policja nie prowadzi żadnych działań w związku z plakatami, które pojawiły się w mieście. – Co do plakatów z wizerunkiem i informacjami zamieszczonymi na temat tego pana, policja nie prowadzi żadnego postępowania – zaznacza Wojteczek.
Jeżeli Robert M. poczuje się znieważony oskarżeniami, może dochodzić swoich spraw przed sądem cywilnym.
Tydzień temu w piątek po południu kilka plakatów zniknęło ze słupów w Zgorzelcu. Nie ustaliliśmy tego, kto to zrobił.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?