Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chegir i Gajus nie wrócą już do domu. Łajki jakuckie znaleziono martwe. Szukał ich cały Zgorzelec

Justyna Orlik
Justyna Orlik
Łajki są nadal poszukiwane. Tak wyglądają na zdjęciach. Ktokolwiek je widział, proszony jest o kontakt z właścicielką pod nr: 660 491 590
Łajki są nadal poszukiwane. Tak wyglądają na zdjęciach. Ktokolwiek je widział, proszony jest o kontakt z właścicielką pod nr: 660 491 590 użyczone
Olga Miakisz przez niemal miesiąc szukała łajek jakuckich, które zniknęły z posesji w piątek (9 grudnia) w okolicach godziny 22.00 w Zgorzelcu. Informacje zostały udostępnione niemal na wszystkich grupach społecznościowych na Facebooku w różnych językach, ale psiaków nie można było odnaleźć. Właściciele przewidzieli nawet nagrodę dla znalazców, ale psiaki znaleziono martwe.

[AKTUALIZACJA: 4.01.2023]

Łajki jakuckie nie wrócą już do swojego domu. Właścicielka poinformowała o tragicznym losie psów. Nie wiemy, co się stało i kiedy doszło do śmierci zwierząt.

Olga Miakisz przez wiele dni szukała swoich pupili nie ustawała w staraniach, żeby je znaleźć. Jest nam niezmiernie przykro, że taki los spotkał jej ukochane psy.

5000 zł nagrody dla znalazców łajek. 19 dzień poszukiwań

Mimo że minęło już kilkanaście dni od zaginięcia czworonogów, właścicielka nie poddaje się i nadal ich szuka. Znalazcom oferuje nagrodę w wysokości 5000 zł i nie ustaje w wysiłkach, żeby znaleźć psiaki.

Dwie łajki jakuckie zniknęły 9 grudnia. Nie wiadomo czy same uciekły, czy ktoś im "pomógł"

Chegir i Gajus to psy, jakich nie ma w okolicy. Trudno je pomylić z jakimkolwiek innym psem rasowym, bo mają charakterystyczne ubarwienie i jasnoniebieskie oczy. Czworonogi mogły się rozdzielić i być może są już daleko od Zgorzelca.

- Sprawdziliśmy wszystkie kamery na osiedlu, ale nie widać ich na podglądzie. Może nie obejmują pełnego obszaru. Jeżdżą jakieś samochody, ale nie widać ich rejestracji. Sprawdziliśmy naokoło oraz wszystkie miejsca spacerowe, ale one wiedzą jak wrócić do domu. Codziennie chodzimy z nimi 10-15 kilometrów. Były chwile na dworze przed ostatnim spacerem i jak wyszłam z domu, to już ich nie było.- wyjaśnia Olga Miakisz.

Właściciele rozważają wszystkie możliwości łącznie z tą, że ktoś ukradł psy lub pomógł im uciec.

- One są bardzo sprytne. Zdarzyło się kilka razy, że wyszły same, ale zawsze wracały i to trwało nie dłużej niż godzinę. One lecą wtedy na swoje ścieżki, na nasze stałe trasy spacerowe. - wyjaśnia właścicielka psów

Właścicielka dodaje, że na posesji stoi szklarnia i jedna z szyb wypadła, więc być może tamtędy czmychnęły.

- Nie mam pojęcia czy zrobiły to same czy ktoś stoi za ich zniknięciem. One są tak rozpoznawalne... nie ma dwóch takich psów w okolicy. Ludzie witają się bardziej z nimi niż ze mną. - dodaje Olga Miakisz.

Skąd uciekły psy? Mapka miejsca, w którym przebywały ostatnio

Psy zniknęły z posesji znajdującej się w Zgorzelcu przy ulicy Wróblewskiego, ale szybko się przemieszczają, więc aktualnie mogą przebywać wiele kilometrów od domu.

Właścicielka prosi o pomoc każdego, kto posiada jakiekolwiek informacje nt. miejsca ich pobytu pod nr tel. 660 491 590

Dla znalazcy przewidziana jest nagroda!

Zobaczcie łajki na zdjęciach, może łatwiej będzie wam je zidentyfikować.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto