Pomiędzy Osiekiem Łużyckim, a Koźminem powstaje jedna z wielu farm wiatrowych w gminie wiejskiej Zgorzelec. Inwestycja zapewni przypływ pieniędzy do budżetu gminy, ale zostawi po sobie ślad w postaci zniszczonej drogi.
Droga, która dotąd dla mieszkańców wsi Osiek Łużycki była najszybszym połączeniem komunikacyjnym do Zgorzelca zamieniła się w ruinę. – Przed początkiem budowy droga nie była w złym stanie, nie było w niej tyle dziur, a autobus dowożący dzieci do szkoły mógł swobodnie tamtędy przejechać – mówi Stanisława Piotrowicz, sołtys Osieka.
Pani Stanisława opowiada nam, że ludzie skarżą się nie tylko na problemy z przejazdem, ale także na arogancję kierowców, którzy dowożą w miejsce budowy poszczególne elementy. – Czasem jest tak, że po prostu zablokują drogę i nie ma przejazdu, a ludzie zmuszeni są jechać dookoła przez Koźlice – dodaje sołtys Osieka.
Kazimierz Biernacki, kierownik budowy farmy wiatrowej mówi, że problem jest mu znany.
– Dochodziły do mnie sygnały o blokowaniu drogi i dlatego zwróciłem uwagę wszystkim kierowcom na to, by zawsze umożliwiać przejazd ludziom – dodaje.
Za około miesiąc budowa się skończy, a jaki będzie los drogi? Jej zarządcą jest starostwo powiatowe i jak się okazuje, odbudowa drogi jest już zaplanowana. – Uzgodniliśmy z firmą, która stawia farmę wiatrową, że po zakończeniu inwestycji wspólnie naprawimy drogę – wyjaśnia Cezary Mostowik, dyrektor Wydziału Drogownictwa w Starostwie Powiatowym w Zgorzelcu.
Mostowik dodaje także, że słyszał o przypadkach blokowania przejazdu i doradza, by w takich przypadkach po prostu informować policję.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?