Mariusz Pozorski z Pieńskiem związany jest niemal od zawsze. Interesuje go to, co dzieje się w mieście i spełnia się jako lokalny dziennikarz. Poza tekstami, które publikuje w lokalnym serwisie internetowym, prowadzi również fanpage na Facebooku. To człowiek wielu pasji i wielu zajęć. Skąd wziął się jego pomysł na tworzenie fotografii?
- Zdjęcia robię od dziecka. Miałem chyba 8 lat, kiedy babcia kupiła mi pierwszy aparat. Miałem też swoją ciemnię i to było dla mnie niesamowite odkrycie, że można wywołać zdjęcie, które przed chwilą się zrobiło. - tłumaczy Pozorski.
Mariusz, poza fotografią, chętnie siada do sztalug lub chwyta w ręce ołówek i szkicuje. Wykonuje portrety na zamówienie, ale najczęściej maluje dla przyjemności. Na jego obrazach widać postaci znanych muzyków, ale nie tylko. Jest kilka sielskich obrazków, a nawet Wisława Szymborska, polska noblistka.
- Kiedy tworzę obrazy, to robię to głównie dla siebie. Z uwagi na wadę wzroku nie zawsze prawidłowo udaje mi się rozpoznać barwy. Mylę np. jaskrawozielony z żółtym, ale wtedy proszę o pomoc córkę. - tłumaczy Pozorski.
Patrząc na dzieła lokalnego artysty nie ma się wrażenia jego "nieznajomości" kolorów. Wiele z nich jest przesyconych barwami, a postaci jakby ożywają, wychodząc spod jego pędzla.
Pozorskiego w Pieńsku nie trzeba nikomu przedstawiać. Ostatnio jego prace można było podziwiać na wystawie w miejskim ośrodku kultury. Prywatnie to wielki fan muzyki, który ma w domu stosy płyt i wciąż kupuje nowe.
Zobaczcie, jak artystycznie spełnia się mieszkaniec niewielkiego miasteczka blisko Zgorzelca.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?