PGE Turów Zgorzelec: czas na wielką Barcelonę! (ZAPOWIEDŹ, CIEKAWOSTKI)

PGE Turów Zgorzelec: kolejny przystanek - Barcelona!

Terminarz zawodników z przygranicznego miasta jest nieubłagany. Zawodnicy mistrza Polski jeszcze nie zdążyli odpocząć po wygranej w Toruniu, a już czeka ich kolejne stracie tym razem w Eurolidze. Poprzeczka w najbliższy piątek zawiśnie niezwykle wysoko. Koszykarze ze Zgorzelca polecą do Barcelony by rozegrać spotkanie z tamtejszą ekipą.
Mecz zostanie rozegrany w hali Palau Blaugrana, gdzie gospodarze przegrywają niezwykle rzadko. W lidze hiszpańskiej do tej pory Duma Katalonii rozegrała cztery spotkania i podobnie jak zgorzelczanie, we wszystkich schodziła z parkietu jako zwycięzca. W Eurolidze sytuacja Katalończyków wygląda podobnie – po dwóch kolejkach mają na swoim koncie dwie wygrane i w tabeli zajmują drugie miejsce, a od prowadzącego Fenerbahce Stambuł dzieli ich tylko minimalnie gorszy bilans punktowy. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja mistrzów Polski w rozgrywkach europejskich. Zawodnicy Miodraga Rajkovicia zanotowali do tej pory dwie porażki w tabeli grupy C zajmują przedostatnie miejsce.

Największą gwiazdą zespołu jest Juan Carlos Navarro. Ten 34-letni zawodnik jest absolutnym liderem swojej drużyny i także jednym z liderów. Poza świetną grą w klubie jest także kapitanem reprezentacji Hiszpanii, z którą zdobywał w ostatnich kilku latach medale mistrzostw świata, Europy a także olimpijskie. Zawodnik ma też doświadczenie z gry w NBA, w barwach Memphis Grizzlies, ale postanowił wrócić do swojego rodzimego klubu. Dla Navarro jest to piętnasty sezon w barwach Blaugrany. Świetny przegląd pola, znakomity rzut z dystansu oraz umiejętność gry jeden na jednego to tylko niektóre cechy charakteryzujące tego gracza. Obecnie jest to jeden z najbardziej kompletnych koszykarzy w Europie. Wiele wskazuje na to, że w piątek tego gracza na parkiecie jednak nie zobaczymy, ponieważ nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z ostatnich dwóch spotkań.

FC Barcelona nie jest jednak uzależniona od jednego gracza. Podopieczni Miodraga Rajkovicia będą musieli zwrócić uwagę na Amerykanina Thomasa Deshauna oraz Justina Doellmana, bo obaj w pierwszych spotkaniach sezonu znajdowali się w czołówce strzelców. Bohaterem meczu z Armani Mediolan został natomiast Alex Abrines, zdobywając 21 punktów. Ten zawodnik przestrzega jednak przed lekceważeniem PGE Turowa: - Gramy w piątek z drużyną, o której słyszało niewiele osób związanych z koszykówką. Musimy przystąpić do tego starcia bardzo skoncentrowani, ponieważ w innym wypadku różnie mogą się potoczyć losy tego meczu. Szanujemy ekipę ze Zgorzelca, ale znamy swoją wartość i musimy się skupić na dobrym wejściu w mecz – przyznał na łamach oficlajnej strony Barcy.

W Zgorzelcu tymczasem doszło do kolejnego transferu. W klubie pojawił się Chris Wright, grający na pozycji skrzydłowego i razem z drużyną poleci do Barcelony. Kibice liczą także na dobra dyspozycję Damiana Kuliga, który w ostatnich spotkaniach imponuje pewnością w grze i skutecznością. Do zespołu wrócił też Michał Chyliński, którego zabrakło w meczu przeciwko Fenerbahce. Walkę w Barcelonie zapowiada Tony Taylor: - Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani na myśl o tym meczu. Uważam, że to świetny zespół i absolutna czołówka koszykarska w Europie. Na pewno nie będzie to łatwy pojedynek dla nas tym bardziej, że gramy na wyjeździe, ale z niecierpliwością czekamy na to starcie i zobaczymy jak ono się potoczy.

W pierwszym spotkaniu we własnej hali koszykarze Dumy Katalonii niemiłosiernie męczyli się z mistrzami Niemiec, Bayernem Monachium. Jak poradzą sobie z mistrzem naszego kraju? Przekonamy się w piątek od 20:45. Transmisję z meczu przeprowadzi Canal+ Family.

LICZBY MECZU:

4 – tyle porażek ponieśli we własnej hali koszykarze FC Barcelony w ciągu ostatniego półrocza.
57 – Tyle punktów wystarczyło zawodnikom Blaugrany do odniesienia ostatniego zwycięstwa w lidze przeciwko Giupuscoa Basket.
2 – Liczba triumfów klubu ze stolicy Katalonii w Eurolidze (2003 oraz 2010 rok)

źródło: KS Turów