Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PGE Turów Zgorzelec w drugim meczu Euroligi (ZDJĘCIA)

TOK
PGE Turów Zgorzelec - Fenerbahce Ulker
PGE Turów Zgorzelec - Fenerbahce Ulker TOK
PGE Turów Zgorzelec w Eurolidze. Doświadczenie, doświadczenie i jeszcze raz doświadczenie. Fenerbahce Ulker Stambuł wygrywa z PGE Turowem Zgorzelec w drugiej kolejce Euroligi 91:76.

Gracze legendarnego trenera Zlejko Obradovića pokazali dlaczego są jednym z głównych faworytów do znalezienia się w tegorocznej edycji Final Four najbardziej elitarnych rozgrywek Starego Kontynentu. Gwiazdorski skład perfekcyjnie rozegrał końcówkę meczu. Na trzy minut przed końcem spotkania po rzucie za trzy punkty Damiana Kuliga mistrzowie Polski przegrywali zaledwie 73:78. Czas dla Zlejko Obradovića poskutkował jednak rzuceniem szybkich 4 punktów, a następnie kolejnych 5 i zgorzelczanie przegrywali już 87:73.
- Spaliliśmy się na początku spotkania, musieliśmy cały mecz gonić, ale nie zasłużyliśmy na tak wysoką porażkę – mówił po meczu Damian Kulig, skrzydłowy PGE Turowa Zgorzelec.
Zgorzelczanie początek meczu rozpoczęli od stanu 0:13, a dopiero pojawienie się na parkiecie Damiana Kuliga dało Turowowi rozpęd.
Kulig był najlepszym graczem na parkiecie po stronie PGE Turowa. Reprezentacyjny skrzydłowy rzucił 23 punkty, miał 8 zbiórek, 2 bloki i przechwyt.
- Wiedzieliśmy, że Damian to świetny gracz. Było niewiarygodnym oglądać go w pierwszej połowie, w pewnym momencie miał na swoim koncie 16 z 26 punktów całej drużyny i to on trzymał wynik – wyjaśniał po spotkaniu legendarny szkoleniowiec Zlejko Obradović.
Mistrzowie Polski po raz kolejny pokazali charakter i potrafili dogonić dużo bardziej utytułowanego rywala i grać z nim jak równy z równym.
- Ten mecz traktowaliśmy bardzo poważnie. Widzieliśmy pierwszy mecz Turowa w Eurolidze, a w spotkaniu przeciwko Panathinaikosowi grali naprawdę dobrze. Mówiłem graczom, żeby zapomnieli o tym, że Turów po raz pierwszy gra pierwszy rok w Eurolidze i traktowali ich bardzo poważnie – komplementował mistrzów Polski Zlejko Obradović.
Najwięcej problemów zespół Miodraga Rajkovica miał w obronie, gdzie niesamowicie karał ich Andrew Goudelock. Amerykanin rzucił 27 punktów i rozmontowywał obronę zgorzelczan wchodząc co chwilę pod kosz. Zgorzelczanie w pierwszej kwarcie mieli ogromne problemy z obroną pod koszem, gdzie Oguz Savas i Semih Erden co chwilę trafiali całkowicie bez asysty defensywy.
- Próbowaliśmy rozbić grę Fenerbahce w ataku, przeszkodzić im w robieniu tego co chcą, ale graliśmy przeciwko jednej z najlepszych ekip w Europie. Dla takich zespołów improwizacja nie jest żadnym problemem – mówił po spotkaniu trener mistrzów Polski Miodrag Rajković.
Kolejny raz w ataku z dobrej strony pokazał się Mardy Collins, który zdobył 20 punktów.

PGE Turów – Fenerbahce Ulker (15:30, 25:20, 20:19, 16:22)
PGE Turów: Collins 20 (1), Kulig 23 (4), Karolak 0, Jaramaz 7, Gospodarek 0, Dylewicz 0, Moldoveanu 5 (1), Nikolic 0, Taylor 12 (1), Zigeranović 9
Fenerbahce Ulker Stambuł: Goudelock 27 (1), Hickman 10, Bjelica 5, Erden 9 (1), Bogdanovic 4, Altintig, Savas 10, Vesely 8, Sipahi 2, Preldzic 16 (2)

Kluczowy moment spotkania: Pierwsza kwarta meczu i jego trzy ostatnie minuty. Fenerbahce w tych momentach udowodniło dlaczego jest jednym z najlepszych zespołów tego sezonu w Eurolidze. Początek wygrali 13:0, a ostatnie 3 minuty 13:3.

Cytat meczu: Zlejko Obradović – Turów uwielbia grać szybko, Mardy Collins i Tony Taylor to zawodnicy, którzy świetnie czują się w szybkiej grze. Do tego wysocy zespołu Miodraga Rajkovića umieją dostosować się do takiej gry i uzupełniają swoich niskich graczy.

źródło: KS Turów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto