Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez tłumów na cmentarzu. Handlowcy liczą straty

Justyna Orlik
"Tak źle jeszcze nie było" tłumaczą sprzedawcy ustawieni na parkingu przy cmentarzu w Lubaniu. Spodziewali się większego ruchu we wtorek, ale jak tłumaczą "szału nie ma".

1 listopada, decyzją Mateusza Morawieckiego, wszystkie cmentarze w Polsce zostały zamknięte. Co prawda, po ogłoszeniu decyzji premiera rządu, wielu mieszkańców pojechało na groby bliskich, żeby zdążyć je udekorować, ale niektórzy nie mogli skorzystać z tej możliwości. To na nich liczyli lokalni sprzedawcy zniczy i chryzantem. Niestety, poza żałobnikami, zgromadzonymi dziś na pogrzebie, niewiele ludzi odwiedziło cmentarz.

Już liczymy straty. Nie ukrywam, że spodziewaliśmy się większego zainteresowania. Wielu klientów pracuje, więc może odwiedzą groby po południu." - tłumaczy jeden ze sprzedawców.

Na cmentarzu, mimo pięknej pogody, nie ma tłoku. W alejkach można spotkać pojedynczych mieszkańców, a rzadziej całe rodziny, które odwiedzają dziś nieżyjących już bliskich. Urząd miasta w Lubaniu odkupił część chryzantem od producentów i wzorem innych miast ruszył ze wsparciem dla przedsiębiorców. Podobnie w sobotę i w niedzielę zrobili okoliczni mieszkańcy, również w Zgorzelcu, którzy postanowili zakupić znicze oraz chryzantemy i postawić je pod pomnikami lub udekorować nimi ogród. W centrum miasta - na rondzie - z czerwonych kwiatów ułożono błyskawicę, symbol strajku kobiet.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto