Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzielne zuchy ci zgorzeleccy harcerze

Janusz Pawul
Zgorzeleccy harcerze byli po powodzi wszędzie tam, gdzie mogli być potrzebni
Zgorzeleccy harcerze byli po powodzi wszędzie tam, gdzie mogli być potrzebni ZHP ZGORZELEC
W Zgorzelcu układali worki, w Radomierzycach sprzątali po zejściu wody, nad Witką wyciągali z mułu jachty, a w Porajowie pomagali przy darach i zabawiali dzieci powodzian.

To był wyjątkowo pracowity sierpień dla druhen i druhów ze zgorzeleckiego szczepu harcerskiego im. Osadników Wojskowych. 10 sierpnia, gdy tylko wrócili z letniego obozu, natychmiast zakasali rękawy swoich mundurów i ruszyli z pomocą dotkniętym przez powódź mieszkańcom powiatu zgorzeleckiego. Codziennie po porannej zbiórce po kilkanaście osób wyruszało w różne miejsca powiatu, by robić to, co nakazuje harcerski kodeks: pomagać.

W zalanych niemal całkowicie przez powódź Radomierzycach zgorzeleccy harcerze pracowali przy rozdawaniu pomocy w namiotach z żywnością i chemią gospodarczą, przy sortowaniu i wydawaniu powodzianom ubrań. Porządkowali domy i uprzątali błoto z posesji. Zbijali też tynki, wynosili gruz i zalany dobytek powodzian na śmietnik. Czyścili bibliotekę, próbując ratować jej zbiory. Roznosili wodę żywność i chemię do domów ludzi starszych, którzy sami po nią przyjść nie mogli.

W Niedowie wyciągali z błota jachty na przystani żeglarskiej klubu sportowego Turów. – Niestety, po pęknięciu tamy już tylko tak mogliśmy pomóc klubowi, który zawsze z wielką gościnnością przyjmował nas na biwaki, czy rajdy. Tu zawsze harcerze z drużyn wodnych i nie tylko czuli się jak u siebie – mówi Jarosław Reut, komendant zgorzeleckiego szczepu.

W Zgorzelcu młodzi ludzie w mundurach wspólnie z dyrekcją sklepu Kaufland zorganizowali zbiórkę darów. Najmłodsi kwestowali do puszek zbierając datki dla powodzian, a w zamian oferowali pomoc przy pakowaniu zakupów. Uzbierali 2 210 zł! - Za pieniądze ze zbiórki zakupionych zostało 80 wyprawek szkolnych dla dzieci z gimnazjum w Porajowie. W każdej znalazły się 4 zeszyty, 2 bruliony, blok rysunkowy i techniczny, gumka, temperówka, długopis i ołówek automatyczny, mazaki, kredki, oraz komplet geometryczny – wylicza Jarosław Reut. Wyprawki właśnie dziś zostaną przekazane do szkoły.

Także w Porajowie zgorzeleccy harcerze udzielali się jako opiekunowie w świetlicy dla dzieci powodzian. Świetlica funkcjonowała na terenie szkoły i tam także część harcerzy sortowała i pomagała rozdawać dary przywiezione powodzianom. Młodzi ludzie w mundurach pomagali także w Zgorzelcu, gdzie porządkowali szkołę podstawową nr 5 po tym, jak zakończył w niej pracę sztab powodziowy i wykwaterowali się żołnierze i policja. Ze szkoły do magazynów harcerze przetransportowali w sumie 5 tys. litrów wody, żywność, koce, materace. Dodatkowo w magazynie rozładowywali meble i inne sprzęty przekazane powodzianom.

- Trudno kogokolwiek wyróżniać, bo wszyscy byli bardzo zaangażowani w akcję niesienia pomocy powodzianom. Gdyby miał jednak wymienić kilka nazwisk, chciałbym szczególnie podziękować druhnie Natalii Knych, i druhom Piotrowi Sośnie, Michałowi Świchurze i Rafałowi Jezierskiemu. Dziękuję także panu Janowi Bawołowi z firmy Elf za wszelką pomoc okazaną naszym harcerzom – kończy J. Reut.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zgorzelec.naszemiasto.pl Nasze Miasto