Zespół ze Zgorzelca w Raciborowicach przegrywał już z GKS 0:2, ale ostatecznie po bramkach Machowskiego, G. Monika i Bystryka zwyciężył 3:2.
– Rywale postawili nam trudne warunki. Chłopcy pokazali charakter i zdołalijednak odwrócić wynik na swoją korzyść – cieszył się Stanisław Wojtczak, kierownik Nysy.
Tempa nie zwalnia Apis Jędrzychowice, który tym razem zdemolował Czarnych Lwówek Śląski aż 8:1. Gospodarze, mimo że musieli radzić sobie bez pauzującego za żółte kartki Pawła Sicińskiego nie mieli najmniejszych kłopotów z ograniem Czarnych. Już w 2. min W. Glanc dostawił nogę po zagraniu Bystryka i zrobiło się 1:0. W 18. min wynik podwyższył Bryjak. Zespół trenera Gerarda Jurewicza nie zwalniał tempa. W 25. min ładnym strzałem z 18m popisał się Matusewicz i Podskarbi skapitulował po raz trzeci. Jeszcze w pierwszej połowie ochotę do walki odebrał gościom W. Glanc, który tym razem głową wpakował piłkę do siatki po zagraniu Ohagwu. Po zmianie stron zespół z Jędrzychowic nie oddawał pola rywalom i raz po raz stwarzał sytuacje. W 58. min na 5:0 podwyższył Kiewra. Kwadrans przed końcem swoją drugą bramkę zdobył Bryjak. Po chwili honorowego gola dla gości zdobył Kufel. Piłka po jego strzale z 25m wpadła do bramki Świątkowskiego. Ostatnie słowa należały jednak do Apisu. Efektowną wygraną gospodarzy przypieczętowali rezerwowi Paradowski i Kaczmarek.
Kolejnemu rywalowi z górnej części tabeli punkty zabrał z kolei Cosmos Radzimów. Po wygraniu w Wykrotach z liderem oraz remisie w Zgorzelcu z Nysą tym razem zespół trenera Arkadiusza Ziomka pokonał Łużyce 1:0. – Był to mecz walki. Rywale mieli swoje okazje ale szczęście było przy nas. Zdobyte punkty mogą okazać się bezcenne – przyznał trener ekipy z Radzimowa. Losy spotkania rozstrzygnęły się w końcówce. Wówczas do długiego zagrania doszedł Łamasz i mimo asysty dwóch obrońców pokonał bramkarza Łużyc. W sobotę był nim nominalny zawodnik z pola – Marcin Piaśnik. _– Z przebiegu całego meczu najbardziej sprawiedliwy byłby remis. Mieliśmy swoje okazje. Rywale również w pewnym momencie przycisnęli. Nie ma co ukrywać. W tej chwili nie jesteśmy w najlepszej dyspozycji. We wszystkich aspektach mamy pod górkę. Są problemy z bramkarzami, do tego dochodzą kontuzje. Tym razem boisko przedwcześnie musiał opuścić Paweł Jakimowicz. Musimy się szybko pozbierać – _powiedział Rafał Wichowski, trener Łużyc.
W innych meczach: Wykroty - Świętoszów 4:1 (1:0), Pieńsk - Chełmsko Śląskie 4:0 (1:0), Dziwiszów - Kamienna Góra 2:0 (1:0), Warta Bolesławiecka - Węgliniec 4:0 (1:0), Leśna - Osiecznica 1:1 (0:0).
1. Piast Wykroty 21 49 69:19
2. GKS Warta Bolesławiecka 21 43 53:23
3. Nysa Zgorzelec 21 42 61:24
4. Apis Jędrzychowice 21 42 77:35
5. Orliki Węgliniec 21 37 38:25
6. Łużyce Lubań 20 37 35:25
7. Twardy Świętoszów 21 33 38:39
8. Piast Dziwiszów 20 25 39:23
9. Czarni Lwówek Śl. 20 25 37:51
10. Olimpia Kamienna Góra 20 25 35:37
11. GKS Raciborowice 21 23 40:53
12. Cosmos Radzimów 21 23 31:46
13. Hutnik Pieńsk 21 20 33:45
14. Włókniarz Leśna 21 20 35:68
15. Leśnik Osiecznica 21 17 41:72
16. Włókniarz Chełmsko Śl. 21 4 24:101
Następna kolejka (23-24.04): Węgliniec – Wykroty, Lubań – Raciborowice, Zgorzelec – Warta Bolesławiecka, Osiecznica – Pieńsk, Świętoszów – Dziwiszów, Kamienna Góra – Leśna, Lwówek Śląski – Radzimów, Chełmsko Śląskie – Jędrzychowice.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?